Trzy kilometry drogi, około kilkaset metrów fotografowania, bez możliwości zatrzymania samochodu i kolejne trzy kilometry drogi – to krótki opis przeprawy przez fantastyczny most Sunshine Skyway, który przerzucono nad Zatoką Tampa.
Bob Graham Sunshine Skyway Bridge
jest najdłuższym (6,6 km), wykonanym z betonu oraz stali, mostem kablowym.
Jezdnię podtrzymuje 21 stalowych kabli o żółto kanarkowym zabarwieniu , te natomiast
składają się z mniejszych dziewięcio-calowych przewodów niewiadomego koloru
:O).
Koszt jego budowy to niebagatelne
244 miliony dolarów, które pozwoliły przemieszczać się nad zatoką około 50 500
samochodów dziennie. Niemniej jednak koszt nie wydaje się już tak imponujący,
gdy weźmie się pod uwagę, iż za przejazd tym należy zapłacić od 1$ do 1,25 $.
Przy założeniu:
26 lat istnienia x 365 dni w roku x
50 500 samochodów dziennie x 1$ (dla ułatwienia rachunku) = most zwraca
się już kolejny raz :O)
Ta
imponująca budowla została oddana do użytku 1987 roku zastępując most z 1954
roku, który został ostatecznie zniszczony maju 1980 roku w trakcie gwałtownej
burzy w wyniku uderzenia frachtowca "Summit Venture". „Ostatecznie”, bo pech prześladował ten most
wielokrotnie. Wcześniej uderzyły w niego jeszcze dwa statki. Mówiąc o pechu
należy wspomnieć, iż w ostatecznym zniszczeniu – czyli zderzeniu frachtowca z
mostem - zginęło "śmiercią marynarską" 35 pasażerów... autobusu - cóż to się dopiero nazywa „niewłaściwe
miejsce i czas”.