poniedziałek, 25 marca 2013

XIX SŁOŃCE

Znaczenie karty Słońce:

Karta zapowiadająca radosne chwile, czas spędzony przyjemnie, optymizm, dobre zdrowie, zwiększona witalność, szczęście, dobre nowiny, podróż w ciepłe miejsce, spełnienie, powodzenie w realizacji planów, inspiracja, rozkwit talentu, sukces, akceptacja siebie, wiara we własne możliwości, szczera, prawdziwa przyjaźń, miłość, szczęście rodzinne, dzieciństwo, spodziewanie się dziecka lub narodziny.
Najwyraźniej nawet Tarot uwielbia słońce… :O)


Już czwarty dzień, a jej wciąż nie ma. Czyżby w tym roku Marzanny potopiono na marne?
 
 
Zakładam gruby sweter, czerwone tenisówki i czekam na jej przyjście.


Nie mogę się już doczekać tego zapachu powietrza, które buzi mnie do życia i wiosenno-letniego słońca. Temu zimowemu brakuje już pozytywnej energii, ale odbija się ostatkiem sił od brudnych placków śniegu, próbuje razić i uparcie nie chce się pożegnać.

 
Czekając trzymam w dłoniach kubek gorącej herbaty, a unoszący się na jej powierzchni solidny plaster cytryny przypomina mi o tym, co w wiośnie i lecie najpiękniejsze – kwiaty.

 
 
 
 
 
 



piątek, 22 marca 2013

Ptaków wrzask

Zwierzęta boją się tylko tyle, ile trzeba; dopóty, dopóki istnieje bezpośrednie zagrożenie. Człowiek boi się zawsze. Jego lęk jest zakodowany nie tylko w podświadomości, ale i w pamięci.

_Władysław Grzeszczyk – Parada paradoksów_

 
Człowiek boi się zawsze, czy może jedynie posiada większą świadomość otaczających
go zagrożeń, również tych niewypowiedzianych, niebezpośrednich?
Zwierzę ma konkretnych, zidentyfikowanych wrogów, człowiek nie ma tyle szczęścia i na wszelki wypadek boi się na wyrost. A może jedynie kreuje lęk przed otaczającą go wielką niewiadomą i podsyca go obrazami swej wyobraźni?
 
 
Gdy pierwszy raz obejrzałam film „Ptaki” Hitchcocka moja wyobraźnia spowodowała, iż każdy wróbel wydawał mi się podejrzany (nie był to może rok 63., ale kilka lat później wciąż działał na wyobraźnię).
Dziś ptaki w latające blisko nad głową wciąż budzą mój respekt, jednak czas sprawił, że populacja biednych wróbelków nieubłaganie się zmniejsza, a lęk pozostał zabawnym wspomnieniem.
I tak naprawdę w większości przypadków nasze lęki szybko przechodzą do historii, tylko należy im na to pozwolić.
 

Dla „Drobiazgowych” – zdaję sobie sprawę, że wróbel nie był przewodnim motywem
ww. dzieła :O)