_Władysław Grzeszczyk –
Parada paradoksów_
Człowiek boi się zawsze, czy może jedynie posiada większą
świadomość otaczających
go zagrożeń, również tych niewypowiedzianych, niebezpośrednich?
go zagrożeń, również tych niewypowiedzianych, niebezpośrednich?
Zwierzę ma konkretnych, zidentyfikowanych wrogów, człowiek
nie ma tyle szczęścia i na wszelki wypadek boi się na wyrost. A może jedynie
kreuje lęk przed otaczającą go wielką niewiadomą i podsyca go obrazami swej
wyobraźni?
Gdy pierwszy raz obejrzałam film „Ptaki” Hitchcocka moja
wyobraźnia spowodowała, iż każdy wróbel wydawał mi się podejrzany (nie był to
może rok 63., ale kilka lat później wciąż działał na wyobraźnię).
Dziś ptaki w latające blisko nad głową wciąż budzą mój respekt, jednak czas sprawił, że populacja biednych wróbelków nieubłaganie się zmniejsza, a lęk pozostał zabawnym wspomnieniem.
Dziś ptaki w latające blisko nad głową wciąż budzą mój respekt, jednak czas sprawił, że populacja biednych wróbelków nieubłaganie się zmniejsza, a lęk pozostał zabawnym wspomnieniem.
I tak naprawdę w większości przypadków nasze lęki szybko
przechodzą do historii, tylko należy im na to pozwolić.
Dla „Drobiazgowych”
– zdaję sobie sprawę, że wróbel nie był przewodnim motywem
ww. dzieła :O)
ww. dzieła :O)
Wszelki tłum mnie trochę przeraża... a może tylko wyobcowuje?
OdpowiedzUsuńPzdr.
Stranger
P.S. Zdjęcia bardzo
Ptaki budzą czasem lęk lub niepokój ponieważ są to stworzenia jakby trochę z innej epoki. Niekiedy przywodzą na myśl czasy jurajskich latających drapieżców. Ale są wspaniałe, podobnie jak pokazane zdjęcia mew. Pani Kasiu, temat ciekawy, fotografie również.
OdpowiedzUsuńGALL (Anonim).